Paweł po Glory38
Przepraszam, że nie mogę odpisać wszystkim ale potrzebuje troszkę czasu dla siebie.Jest tego naprawdę sporo.Chce wrócić do domu, rodziny i ochłonąć. Uczestnictwo w takim wydarzeniu to ciężka praca przez wiele dni.
Mam nadzieje ze dostarczyłem wam emocji kochani. WERGI nigdy się nie poddaje i walczy do końca! Ciosy w ringu Glory smakują inaczej.To liga mistrzów i tylko pozornie wszystko wygląda tak samo. Czułem, że wygrywam ale muszę obejrzeć walkę na chłodno.Wiem, ze „tubylca” trzeba mocno „zbić” a walka była równa. Więcej napisze za jakiś czas ale werdykt to decyzja sędziów, której nie podważam. JA WYCHODZĘ TAM DAĆ DOBRĄ WALKĘ I EMOCJE.
A TO ZROBIŁEM! DZIĘKUJE!!!
Zapraszamy do galerii i obejrzenia walki!