Wergi mistrzem Świata!

5 grudnia 2009 hala widowiskowo-sportowa pod Nową Solą gościła zawodników gali Champ Class Fight Night, sankcjonowanej przez organizację WKN. Zawody odbywały się pod hasłem meczu „Polska kontra Reszta Świata”, następnie w pojedynkach wieczoru – o tytuł zawodowego Mistrza Świata walczył Paweł Jędrzejczyk oraz Tomasz Makowski.

Działo się naprawdę dużo – straż miejska zablokowała całą uliczkę przed halą, gdyż była „przepełniona”. Publiczność wypełniła wszystkie wolne miejsca, atmosfera sportowego święta wyczuwalna była w promieniu 100 metrów. Emocje sportowe wisiały w powietrzu.

Nas jednak interesowały wydarzenia na samym ringu.

Pierwszym punktem programu gali CFN był mecz „Polska vs. Świat”. W ramach tego meczu odbyło się 9 walk, a po stronie biało-czerwonych występowali najlepsi wojownicy krajowych ringów. Pojedynki rozpoczął zwycięsko Łukasz Boom-Boom Pławecki, następnie znakomicie zaprezentowali się między innymi Michał Tomczykowski, Marcin Parcheta, Robert Żytkiewicz i Rafał „Waleczne Serce” Petertil. Polska wygrała 7-2, a publiczność aż kipiała ze szczęścia. Przyszedł czas na główne walki wieczoru!

Zaplanowano dwa „main events”. W pierwszym z nich Paweł Wergi Jędrzejczyk – walczył o tytuł Mistrza Świata WKN z Angelą Silvą z Portugalii (K-1, 82 kg). Wergi rozpoczął walkę dość spięty, a dramaturgia sięgnęła zenitu, gdy po uderzeniu głową Silva rozciął Polakowi łuk brwiowy. Sędzia musiał przerwać pojedynek, jednak Janusz Janowski okazał się nie tylko znakomitym trenerem, ale także cut-manem. Powstrzymane krwawienie i walka została wznowiona.

A w niej Wergi miał przewagę fizyczną i techniczną – widoczną na każdym kroku. Parę razy wykonał ponowione akcje kolanem, za co sędzia dał mu upomnienie, a Angelo Silva tak się wystraszył, że chciał uciekać z ringu! Trener Portugalczyka zagrodził mu jednak drogę, a walka ponownie wróciła do ram przepisów. Czas w kolejnych rundach upływał, Jędrzejczyk szczelnie bronił rozciętego łuku, silnie atakując kolanami, low-kickami oraz kombinacjami bokserskimi. Wchodziły ciosy na korpus, a Portugalczyk tracił wszelką koncepcję. Choć w rundach 4 i 5 widać było zmęczenie obu zawodników – jednak przewaga wrocławianina nie ulegała dyskusji. Po ostatnim gongu to jego ręka powędrowała do góry, a Cezary Podraza założył mu pas Mistrza Świata. Gratulujemy!

Hala zaczęła wrzeć, gdyż zakończenie walki 11 oznaczało tylko jedno – teraz pora na danie główne dla kibiców z Nowej Soli: Tomasz Makowski (Gwardia Zielona Góra) vs. Patrick Carta (Włochy). Włoch to bardzo utytułowany zawodnik, to on bronił pasa mistrzowskiego i był faworytem międzynarodowych bukmacherów. Jednak w Polsce nikt nie miał wątpliwości, na kogo stawiać…

Popularny „Maku”, który z Wergim przygotowywał się do tej gali min. tarczując u Janusza Janowskiego, rozpoczął od silnych low-kicków, po których Carta co chwila lądował na deskach, ścięty niczym siekierą. Nogi Włocha z każdą akcją wyglądały gorzej, zachodząc krwawymi siniakami. Jednak Carta pokazał niesamowity charakter wojownika – podnosił się po każdym upadku bez grymasu bólu, szybko i sprawnie. I starał się skracać dystans, przechodząc do twardych wymian bokserskich. Wraz z upływem czasu – wciąż nie było widać po Włochu efektów destrukcyjnych low-kicków Maka, twarda walka trwała nadal. Choć co do punktowej przewagi nie było wątpliwości, Carta był niebezpieczny do ostatniej sekundy pojedynku. Trafił kilka razy Polaka, choć zawsze Makowski nie pozostawał dłużny, bezlitośnie kopiąc wewnętrzne low-kicki. Piąta runda zakończyła się bardzo wyrównanym fragmentem, ale punktacja musiała być jednoznaczna: wszyscy trzej sędziowie ocenili każdą rundę na korzyść Makowskiego i ogłosili go Mistrzem Świata. Publiczność na stojąco zgotowała aplauz lokalnemu bohaterowi, a mieszkaniec Nowej Soli z trudem powstrzymywał wzruszenie. Podziękował sponsorom, trenerom i publiczności za fantastyczne wsparcie i podniósł mistrzowski pas w geście triumfu. A oklaskom nie było końca!

Fantastyczna gala potwierdziła, że lubuskie kickboxingiem stoi. Ponad tysiąc ludzi na hali wypełniło każde wolne miejsce, żywiołowe reakcje stworzyły niepowtarzalną atmosferę. Śliczne modelki, elegancki pensjonat dla zawodników i naprawdę dobry poziom sportowy wszystkich walk –  stworzył mieszkankę wybuchową prawdziwego widowiska. Retransmisja w TVP INFO, transmisja wyników na żywo w KiBo.pl – zadbały o medialność imprezy. No i sukcesy – Polska wygrywa mecz 7-2, Wergi i Maku wychodzą z pasami mistrzowskimi. Czekamy na kolejne wydarzenia tego kalibru!

Teraz przed Pawłem chwila odpoczynku. Trzeba wygoić rozcięty łuk brwiowy, odsapnąć po bardzo intensywnym i usłanym sukcesami roku 2009. Zwycięstw nie brakowało, jednak droga do światowej kariery dopiero się rozpoczyna. Trzymajcie kciuki za kolejne występy Wergiego!

Najnowsze wpisy

WYWIAD!

Poznaj mnie bliżej! Udzieliłem treściwego wywiadu na mój temat. Zapraszam do

Czytaj więcej

Przygoda z filmem

Paweł Jędrzejczyk zagrał u boku Andrzeja Młynarczyka w serialu Dzielnica Strachu. Emisja w

Czytaj więcej

Wygrana walka zawodnika Wergi Gym

Zawodnik Wergi Gym Marcin Maracz, po raz kolejny zwycięzył na gali MFC w Zielonej Górze. Gala

Czytaj więcej
WERGI 2022

Forma w 2022!

  Prędzej czy później osiągam każdy cel który sobie wyznaczam. Moje marzenia to

Czytaj więcej